czwartek, 16 sierpnia 2012

Imagin Zayn ;P

Mieszkasz w Londynie, twoja młodsza siostra - Sara jest wielką fanką One Direction. W dniu jej urodzin wasza mama podarowała jej dwie wejściówki na ich wywiad w radiu i poprosiła Cię byś poszła z małą. Mimo, że nigdy nie interesowałaś się 1D, słysząc radosne piski siostry zgadzasz się.
Dzień wywiadu. Wchodząc do studia zastajecie masę rozszalałych fanek. Choć wkurzają Cię ich piski dotrwałaś do końca, nie chcąc zawieść siostry, która gdy zobaczyła chłopaków oszalała ze szczęścia. Gdy przyszedł czas wyjścia niektóre fanki rzuciły się w stronę pomieszczenia w którym siedzieli jeszcze jak zapamiętałaś - Harry i Niall. Próbując dostać się do wyjścia zauważyłaś, że nie ma z tobą Sary. Rozglądałaś się, ale nigdzie jej nie było. Przestraszona i z łzami w oczach, nie wiedząc gdzie jej szukać ruszyłaś korytarzami studia. Po jakimś czasie zza rogu wyszedł nie kto inny tylko sam Zayn Malik, któremu z impetem wpadłaś w ramiona. Speszona, słysząc jego melodyjny śmiech szybko wyślizgnęłaś się z jego uścisku.
- Przepraszam, nie zauważyłam Cie. Naprawdę nie chciałam. - wyjąkałaś, podnosząc na niego wzrok. On widząc twoje załzawione oczy złapał Cię za brodę, delikatnie unosząc twoją głowę, tak by mógł widzieć całą twoją twarz.
- Ej, coś się stało? Czemu płakałaś? - zapytał zatroskany.
- Zgubiłam siostrę, nie mam pojęcia gdzie jest. A jeśli coś się jej stało?! Rodzice mnie zabiją. - wtedy po raz pierwszy spojrzałaś mu w oczy. Jak urzeczona wpatrywałaś się w jego cudowne brązowe tęczówki, a troska która się w nich znajdowała działała na Ciebie uspokajająco.
- Spokojnie, pomogę Ci jej szukać. Tylko proszę Cię, nie płacz. - kciukiem starł pojedynczą łzę, która spłynęła Ci po policzku. Potem złapał Cię za rękę i delikatnie pociągnął wzdłuż korytarza.
Po około 20 minutach poszukiwań Zayn otworzył drzwi wychodzące na zewnątrz. Ku twojemu zdziwieniu na ławce przed budynkiem siedziała, nucąca sobie coś pod nosem Sara. Rzuciłaś się w jej stronę, uląc do siebie zdezorientowaną dziewczynkę.
- Widzisz? Nic jej nie jest. - uśmiechnął się tak, że zmiękły Ci kolana i z wrażenia aż usiadłaś, choć nie dałaś po sobie tego poznać. Twoja siostra widząc go pisnęła i rzuciła się mu na szyję. Malik śmiejąc się usiadł na ławce, sadzając sobie Sarę na kolanach. Ta, z wielkim uśmiechem poprosiła go by jej zaśpiewał.
- I never had the words to say. But now I’m asking you to stay, For a little while inside my arms. And as you close your eyes tonight. I pray that you will see the light, Thats shining from the stars above. - Śpiewając wpatrywał się prosto w twoje oczy, a ty niczym zahipnotyzowana nie mogłaś oderwać wzroku od niego wzroku.
- Podobasz się jej. - mała szepnęła do niego, jednak na tyle głośno byś usłyszała. Rumieniąc się, lekko spuściłaś głowę tak by włosy zasłoniły Ci twarz.
- No mam nadzieję, bo ona też mi się podoba. Choć nawet nie wiem jak ma na imię. - odgarnął z twojej twarzy kilka kosmyków, zaglądając Ci głęboko w oczy.
- [T.I.]. - posłałaś mu delikatny uśmiech.
Zayn ignorując twoją siostrę przysunął się do Ciebie, gdy wasze usta prawie się stykały, wyszeptał:
- Nigdy nie spotkałem tak niesamowitej dziewczyny. - czułaś, że rumieńce oblały twoje policzki. - Uwielbiam twoje rumieńce. - już otwierałaś usta by coś odpowiedzieć, jednak Zayn nie dał Ci dojść do słowa bo zamknął Ci usta pocałunkiem.
Wtedy nie liczyło się nic, tylko wy. Bezapelacyjnie zakochałaś się w Zaynie Maliku. 
  Taki sobie wyszedł ;P




3 komentarze: