środa, 15 sierpnia 2012

Imagin Louis ;P

Mieszkasz w Londynie od dawna, nigdy nie widziałaś chłopców z One Direction. Bardzo chcesz ich poznać zwłaszcza Louisa. Pewnego dnia kiedy masz urodziny twoi rodzice przygotowują przyjęcie. Ty wyszłaś z koleżankami na wielkie urodzinowe zakupy. Nie ma cie prawie cały dzień. Rodzice przygotowują ci twój ulubiony marchewkowy tort. Nagle ktoś dzwoni do drzwi. Twoja mama do nich podchodzi, za nimi stoi pięciu przystojnych młodych chłopców, którzy się zgubili. Są cali mokrzy od ulewnego deszczu, twoja mama powiedziała im żeby weszli do środka. Powiedzieli, że się zgubili i nie wiedzą jak trafić z powrotem do domu. Twój tata zaczyna się z nich głośno śmiać. Po czym oni wybuchają śmiechem. Mama proponuje im żeby zostali aż przestanie padać i pomogli urządzić przyjęcie dla ciebie. Zgodzili się. Rodzice mówili, że chyba skądś ich znają ale nie wiedzą skąd, Oni powiedzieli im, że są One Direction. Rodzice od razu skojarzyli z twoim oplakatowanym pokojem. Chłopcy zaczęli się cieszyć, że przygotowują przyjęcie urodzinowe ich fance. Louisa najbardziej cieszyła wiadomość o tym, że twoim ulubionym tortem jest tort marchewkowy. Chłopcy zajęli się dekorowaniem ogródka gdzie to wszystko się odbędzie. Na szczęście deszcz już przestał padać i mogli spokojnie wyjść na ogródek. Lou powiedział, że mogą zrobić ci niespodziankę urodzinową i na nich zaśpiewać. Rodzice powiedzieli, że to świetny pomysł i na pewno będziesz zaskoczona.Kiedy wróciłaś do domu ze swoimi koleżankami, byłaś cała mokra. Poszłaś zanieść zakupy na górę i przebrałaś się w suche rzeczy. Koleżanki po cichu poszły na ogródek. Założyłaś nową czerwoną sukienkę i białą marynarkę. Zeszłaś na dół ale nikogo nie widziałaś. Zdziwiłaś się, bo wróciłaś ze swoimi koleżankami. Wyszłaś na ogródek. Nagle wszyscy wyskoczyli i krzyknęli ''NIESPODZIANKA ! ''. Łzy napływały ci do oczu. Chłopcy wyszli na scenę i zaczęli śpiewać ''Happy birthday to you...''. Popłakałaś się. Wszyscy zaczęli śpiewać. Byłaś bardzo szczęśliwa i nie mogłaś przestać płakać. Twoi rodzice weszli z wielkim urodzinowym tortem, wszyscy umilkli a ty zdmuchnęłaś świeczki. Pierwszą osobą, która złożyła ci życzenia był Lou. Nie mogłaś uwierzyć, że on jest na twoich urodzinach. Wszyscy bawią się świetnie. Podczas imprezy bardzo dużo rozmawiałaś z Lou. I dobrze go poznałaś. Rozmawiałaś też z reszta chłopców. Dostałaś mnóstwo wspaniałych prezentów. Kiedy Louis cię przytulił na pożegnanie włożył ci do kieszeni karteczkę i powiedział ci, że masz ją przeczytać dopiero jak będziesz sama. Kiedy wszyscy już wyszli ty szybko poszłaś na górę i od razu przeczytałaś kartkę, którą dał ci Lou.
" Hej piękna. Cudownie mi się dzisiaj z tobą rozmawiało. Może spotkamy się jutro w parku koło twojego domu o 16 ? Lou xx "
Stwierdziłaś, że to najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek mogłaś dostać na urodziny. Przez prawie całą noc o tym myślałaś. Następnego dnia jak się obudziłaś od razu zaczęłaś szukać najlepszych ciuchów i układałaś włosy. Zajęło ci to bardzo dużo czasu, bo chciałaś wyglądać jak najlepiej przed Lou. Założyłaś bluzkę w paski i krótkie spodenki. Do tego spięłaś włosy w koka i jakoś ogarnęłaś grzywkę. Kiedy nadeszła 16 szybko wybiegłaś z domu. W parku od razu zauważyłaś Lou. Miał na sobie bluzkę w w czarno-białe paski, czerwone spodnie i bluzę. Oczywiście spodnie podwinięte u dołu. Stał z różą. Kiedy do niego podeszłaś zaczęło padać. On pocałował cię, dał ci różę i swoja bluzę żebyś nie zmokła. Po czym poszliście na bardzo długi spacer. Zostałaś dziewczyna pana Marchewki. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz