piątek, 1 lutego 2013

Imagin Liam +18

To zaczynam robić te wasze dedykacje , nie wiem jak się będe wyrabiała bo mam palca wybitego :|
Ale będe dodawała imaginy jak tylko znajde czas i przepraszam za nieobecność ;*


Imagin dla { Eweliny }


Szykujesz kanapki dla siebie i swojego chłopaka Liama. Jesteście ze sobą już 2 lata. Niestety nie jesteś jeszcze pełnoletnia, bo masz 17 lat i nie możesz zamieszkać z 19 letnim chłopakiem, dlatego do twoich urodzin jesteście u rodziców Payne'a.
-Pomidor czy ogórek? -Wydarłaś się na cały dom do swojego chłopaka który był na górze.
-Oby dwa.- krzyknął dwa razy głośniej od ciebie wchodząc do kuchni - I nie drzyj się tak!! -zaśmiałaś się krojąc warzywa.
-Co ty robisz? - zabrał ci nóż z dłoni i wziął cię na ręce.
- Porywam Cię.
-O, a dokąd?
-Do sypialni. -uśmiechnął się, całując twój dekolt. Zaśmiałaś się przechylając głowę do tyłu. -Co Cię tak śmieszy? No chyba, że nie chcesz. -podniósł brew.
-Tobie nie da się odmówić zboczeńcu!- pocałowałaś go namiętnie. Z hukiem weszliście do sypialni ciągle się całując. Liam na ślepo szedł i ciągle uderzył twoimi plecami o ścianę lub szafki.
- Jesteś pewna? -spytał kładąc cię na łóżko.
-Jak nigdy!
Liam się na Tobie położył i swoimi dłońmi odwiedzał każdy kawałek twojego ciała.
W pewnym momencie włożył Ci rękę w majtki. Ruszając nią czułaś, że się coraz bardziej podniecasz.
Cicho jęczałaś imię swojego ukochanego. Widział, że sprawia Ci to przyjemność więc zsunął z Ciebie czarne, koronkowe stringi. Zostałaś naga tak samo jak Liam, swoje ubrania zgubił w drodze do sypialni.
Rozchylił ci nogi, spojrzał w twoje oczy pytając o zgodę, ty pokiwałaś twierdząco głową i wtedy Liam zaczął lizać twoją łechtaczkę. Dreszcz cię przeszedł a z podniecenia krzyknęłaś. Nie zostawałaś mu dłużna, kiedy już skończył rzuciłaś go na łóżko i zaczęłaś się bawić jego ciałem, twój język i twoje palce były wszędzie. Zaczęłaś mu obciągać... Początkowo ręką, później postanowiłaś po raz pierwszy wziąć go do buzi. Zanim to zrobiłaś chwilę się zawahałaś. Wzięłaś głęboki wdech i go włożyłaś do ust.
Ruszałaś głową coraz szybciej. Liam Ci w tym pomagał.
Minęło jeszcze 10 minut gdy twoje usta wypełnił biały płyn. Zbierało ci się na wymioty.
-Nie musisz. -szepnął Liam. Wyplułaś to na ziemię nie zastanawiając się nad tym, że właśnie sperma twojego chłopaka jest na podłodze w waszej sypialni.
Jeszcze delikatnie polizałaś członka Payne'a cały czas trzymając go w ręce, gdy nagle
- Liam mówiłam ci żebyś układał...... - Pani Payne zastygła- O kurwa!! -krzyknęła i zatrzasnęła drzwi.
Zobaczyła stojącego nago swojego syna i jego dziewczynę która trzymała jego penisa.
-MAMO MÓWIŁEM CI, ŻE SIĘ PUKA! ja pierdole! -Krzyknął na cały dom
Zrobiłaś się czerwona jak burak i poszłaś do łazienki.
Byłaś już w wannie z gorącą wodą i czekoladowym olejkiem do kąpieli. Ktos otworzył drzwi, położyłaś głowę na oparciu, tak, że całe twoje ciało było przykryte teraz gęstą pianą. Zobaczyłaś juz ubranego Liama. na jego widok ciężko westchnęłaś.
-Przepraszam cię za to. -ukucnął przy wannie patrząc w twoje oczy.
-To nie twoja wina - powiedziałaś zażenowana.
-Wiem, że teraz będziesz zawstydzona, przez to.
-Twoja mama widziała jak... nie bójmy się tego powiedzieć, Robiłam Ci loda! -spojrzałaś na niego zdenerwowana.
- No wiem, myślisz, że mi z tym dobrze, w końcu to moja matka i ona widziała mnie w intymnej sytuacji.
-ta... -przeciągnęłaś.
-Ale tak na pocieszenie, to był najlepszy lód jakiego mi zrobiono! -zaśmiał się.
-To był ktos przede mną? -Podniosłaś brwi.
-No było kilka takich.... -powiedział poważnie po czym wybuchł śmiechem- Żartuje.
-DEBIL! -ochlapałaś go wodą.
-Co jak co, ale czeka cię sprzątanie moich soków z naszej sypialni.
-JA MAM TO SPRZĄTAĆ?!
-a kto? ja tego nie wyplułem! -znowu się uśmiechnął.
-fuuuuuj! -skrzywiłaś się. Liam zrobił minę typu "WTF?! BITCH PLEASE" -No co, to jest ohydne!
-Moja sperma cię brzydzi? No fajnie. -udał obrażonego.
-może to szczeniackie, ale tak! to takie, dziwne. mnie to nie podnieca, znaczy połykanie tego lub smarowanie się tym -powiedziałas poważnie na co twój skarb okiwał głową.
-Okej. nie zmuszam cię do tego. -uśmiechnęliście się.
-A teraz wyjdź.
-Co? czemu? -był zdezorientowany.
-Chcę wyjść z wanny.
-No to ja popatrzę.
-Nie! to krępujące.
-Pół godziny temu robiłem ci minetę i wcześniej widzieliśmy siebie nago setki razy, chyba nie masz nic do ukrycia.
-Niech ci będzie! -wyszłaś z wanny sięgając od razu po ręcznik. Wycierałaś każdą część swojego ciała, a Liam patrzył z fascynacją w oczach na Ciebie.
-Nie patrz się tak!
-co? przepraszam, po prostu twoje ciało, jest boskie. -Podszedł do ciebie. -Te piersi, brzuch i idealne wcięcie w talii -całował twoją szyję. - Twoje zgrabne i delikatne nogi, twoje pośladki. delikatne i sprawne dłonie. Kocham cię -pocałował Cię namiętnie.
-ja ciebie też. ale nie masz na co liczyć przez najbliższe kilka dni. -odepchnęłaś go od siebie.
Zaczęłaś zakładać na siebie czarne figi, krótkie spodenki i luźną bluzkę.
-Jak to? Czemu?
-po akcji z twoją mamą nie chcę kolejnej wpadki!
-oh daj spokój!
-NIE! -powiedziałaś stanowczo i wyszłaś z łazienki.
Posprzątałaś już maź swojego mężczyzny z podłogi i zeszłaś na dół zjeść kolację.
W kuchni siedziała mama Liama.
-Dzień dobry -uśmiechnęła się. Odpowiedziałaś tym samym.
-Chciałam panią przeprosić za tą całą sytuację w sypialni. -zarumieniłaś się jak jeszcze nigdy.
-To nie był mój najlepszy moment w życiu.. nie fajnie jest zobaczyć swoje dziecko w akcji, ale to normalne w waszym wieku.
-dziękuję za zrozumienie.
-Mogę cię jeszcze o coś spytać?
-ymmm.. tak
-Zabezpieczacie sie? - zdziwiłaś się pytaniem, możliwe, że przyszłej teściowej. Wtedy wszedł do kuchni Liam.
-Mamo! -zdenerwował się.
-spokojnie kochanie.. Tak zabezpieczamy się. Biorę tabletki i używamy prezerwatyw.
-Okej. Liam nie denerwuj się! [T.I.] ma dopiero 17 lat.
-wiem, nie bój się, nie zrobię jej krzywdy. -objął Cię i pocałował w czoło.
- Mam nadzieję, jak coś to wal do mnie! -puściła do ciebie oczko i wyszła z kuchni.
-Co miałeś na myśli mówiąc, że nie zrobisz mi krzywdy? -spojrzałaś na niego robiąc tosty.
- To, że masz dopiero 17 lat, jak moja mama zauważyła, i nie zrobię czegoś czego nie będziesz chciała., jesteśmy ze sobą już 2 lata, więc byłaś młoda kiedy zaczęliśmy życie intymne. -spojrzałaś na niego.
- Liam...
- Nie chciałbym, żebyś czegoś żałowała, i na prawdę nie chcę ci zrobić nic złego. To co robię... to wszystko dlatego, że cię kocham.
-Liam, ja też Cię kocham i nie żałuję niczego. Nie wyobrażam sobie tego, że mogłabym stracić dziewictwo z kimś innym niz z tobą. Gdybym czegoś nie chciała powiedziałabym, wszystko było wspaniałe, ty jesteś wspaniały. Kocham cię, bardzo. -pocałowałaś go.
- idę na zakupy do warzywniaka, poza tym fanki czekają -wskazał na okno.
-Ok. Uważaj na siebie! -zaśmiałaś się i wróciłaś do szykowania kolacji.

12 komentarzy:

  1. OO to z mamą mnie rozśmieszyło ;) Nie mogli za,knąć drzwi na klucz? hahah
    Świetny imagin ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski imaginy . Najlepszy kawałek to z mamą Liama xD i nie przejmuj się hejtami bo to żałosne hejtować z anonim a ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. możesz napisać imagin częściowy o Louisie lub Harrym?????

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie ze usuwasz PRAWDZIWE komentarze dotyczace tg imagina ;)
    Pozdro oby tb ktos tak zrobil, ze skopiuje tw imagina i bd sie podbisywac ze to on napisal ;)) przynajmniej ja tak sadze bo to nie fair dla tg kto jet AUTOREM tg imagina. Jak bd tak jeszcze robic ( a za pewne ;)) to podpisz od kogo go wzias ;)przepraszam, ze z anonima ale nie mam konta google ani niczego z nizej podanych

    OdpowiedzUsuń
  5. Mhm. Czytałam już gdzieś tego imagina..
    Zgadzam się z dziewczyną/chłopakiem powyżej..

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślisz że jak usuwasz komentarze i powiesz że ty napisałaś tego imagina to jesteś jakaś fajna, to jest bezsensu boisz się prawdy tyle i zapewne dlatego strasznie cię hejtują i zgadzam się z przedmówcami jesteś zwykłą złodziejką

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojacie masz zajefajne imaginy kocham je ;),a te momenty z jego mamą śmieszne ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. jejku swietny *.* nieważne czy z tego bloga czy z innego ale zarąbisty *o*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny, wiesz nie zgadzam się z komentarzamimu góry. To jest normalne że jak ci się podoba dany imagin na innej stronie to go kopiujesz i wklejasz do sb, fakt mogła byś podpisać że to nie twój, ale imagi boski. Nie przejmujnsie hejtami. Bo hejty jak zauwazylam sa z anonima, a comz anojima to zn że po prostu boja sie podpisac do tg co napisali. To żałosne. Jeszcze raz imagin super zapraszam do siebie. ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Uważam, że żałosnym jest kopiowanie czyis imaginow, bo samemu nie ma sie talentu. Jak masz kopiowac - podpisuj. Imagin świetny, ale nie twój... Czytalam go na innym blogu i łatwiej sie czytało, bo ten zjebany kolor odbiera chęć na czytanie. Z poważaniem AM.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam, że żałosnym jest kopiowanie czyis imaginow, bo samemu nie ma sie talentu. Jak masz kopiowac - podpisuj. Imagin świetny, ale nie twój... Czytalam go na innym blogu i łatwiej sie czytało, bo ten zjebany kolor odbiera chęć na czytanie. Z poważaniem AM.

    OdpowiedzUsuń