sobota, 19 stycznia 2013

Imagin Louis +18

Z KIM NASTĘPNY ? :D  UWAGA ! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ


Weszłam do ogromnego lobby hotelowego. Od razu skierowałam się w stronę recepcji, gdzie odebrałam kartę do swojego pokoju. Trzymając plastikowy klucz udałam się ku windom. Nacisnęłam guzik przywołujący windę. Czekając na nią wygładzałam swoją sukienkę. Drzwi rozsunęły się i wysiadło z niej jakieś stare małżeństwo. Uśmiechnęłam się do staruszków przyjaźnie i weszłam do windy. Nacisnęłam przycisk z czwórką i czekałam, aż drzwi się zasuną. Gdy  pomiędzy zasuwającymi się drzwiami była już niewielka przerwa ktoś niespodziewanie włożył między nie dłoń. Wystraszyłam się i odskoczyłam w tył. Drzwi się rozsunęły, a do windy wszedł wysoki mężczyzna o przyjaznym uśmiechu. Włosy miał zaczesane na bok. Jego ubranie było starannie dobrane, ale nie wyglądał jak gej.
- Hej – zagadnął do mnie. Przybliżył się do tablicy z guzikami i wcisnął dziewiątkę. Drzwi windy zasunęły się, a po chwili ruszyliśmy ślamazarnym tempem w górę.
- Cześć – mruknęłam, spoglądając ciągle na chłopaka. Uśmiechał się szeroko. Co jak co, ale uśmiech to miał zwalający z nóg. Jego niebieskie oczy ślicznie połyskiwały.
- Louis – przedstawił się i wyciągnął dłoń w moją stronę. Podeszłam i uścisnęłam ją mówiąc:
- T/I – odpowiedziałam. Louis spojrzał mi w oczy. Poczułam, że winda stoi w miejscu. – Co się dzieje? Dlaczego nie jedziemy?
- Pewnie się zacięła. To nic takiego – odpowiedział.
- No pięknie. Jeszcze tego mi potrzeba – odparłam wkurzona. Zaczęłam chodzić w kółko po windzie. Jestem bez komórki, więc nie mam jak zadzwonić po pomoc. – Masz komórkę?
- Zostawiłem w pokoju.
- Cholera, ja też.
- Przestań tak chodzić. Od tego winda nie ruszy. Uspokój się. – Złapał mój nadgarstek i przyciągnął mnie do siebie. Odgarnął pasmo moich włosów z twarzy. Z zainteresowaniem przyglądałam się Louisowi. Był bardzo przystojny, a wręcz seksowny. Gdy tonęłam w oceanie jego źrenic poczułam jak jego usta muskają delikatnie moje. Odruchowo pogłębiłam pocałunek i już po chwili całowaliśmy się bez opamiętania. Jakby cały świat nagle zniknął i była tylko nasza dwójka w tej przeklętej zaciętej windzie. Poczułam dłoń Louisa na moim udzie, która wędrowała coraz wyżej, a co za tym idzie – podnosiła moją sukienkę. Dłoń chłopaka zatrzymała się na moim pośladku. Louis oparł się na mnie całym swoim ciałem, wymuszając na mnie, bym się cofnęła. W dwóch krokach przemierzyliśmy windę i byliśmy na jej równoległym krańcu. Nie mogłam oprzeć się pokusie i wplotłam palce w karmelowe włosy Louisa. W dotyku były przyjemnie miękkie. Brunet wsunął swój język do moich ust i zaczął wodzić nim po moim podniebieniu, co było niezwykle przyjemnym doznaniem. Zsunęłam swoją dłoń wzdłuż jego kręgosłupa i zatrzymałam się na jędrnych pośladkach. Zatopiłam w nich paznokcie. Louis subtelnie wsunął swoja dłoń pod moje koronkowe majtki. Bez spoglądania odpięłam spodnie bruneta, a następnie zdjęłam jego bokserki. Louis odpowiedział na mój ruch pozbywając mnie majtek. Podniósł mnie, a ja objęłam go nogami w pasie. Poczułam jak we mnie wchodzi, jak najdelikatniej tylko może. Z moich ust wydobył się cichy jęk. Louis zaczął zagłębiać się coraz głębiej, co powodowało, że krzyczałam coraz głośniej. Fala gorąca zmieszanego z pożądaniem i podnieceniem zalała moje ciało od środka. Mój mózg był nieco przyćmiony chwilowo, jednak mimo to wyczuwałam jak Louis niemal wwierca się we mnie. Z każdą sekundą coraz głębiej, z każdą sekundą coraz bliżej finału. Odchyliłam głowę, opierając ją o ścianę windy i próbowałam wyrównać swój oddech. Moje serce biło jak oszalałe, a oddech był tak szybki i płytki jakbym przebiegła pół miasta. Poczułam jak rozchylone wargi Louisa muskają delikatnie zakrzywienie mojej szczęki i schodzą coraz niżej: muskają skórę pod uchem, szyję, obojczyk…
- To ja sprawiłem, że winda się zatrzymała – odparł z uśmiechem, gdy było już po wszystkim.

8 komentarzy:

  1. Bardzo fajny ;) Choć to trochę dziwne że przy pierwszym spotkaniu, nie znając się, zaszli tak daleko i to windzie ;p Ale w imaginach może dziać się wszystko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem taki nieznajomy moze znaczyć dla nas bardzo dużo + istnieje miłość od 1 wejrzenia

      Usuń
    2. Lub po prostu jest to Louis z 1D

      Usuń
  2. Haha. :D To ja sprawiłem, że winda sie zatrzymała XD Haha leje. <3 A talent masz ! Lubie twojego bloga. ;) Będę wpadać częściej! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam te imaginy : O !

    OdpowiedzUsuń
  4. MAM ORGAZM X D MASZ TALENT !

    OdpowiedzUsuń
  5. heh fajny ja tęż bym chcała tak pisać. MASZ TALENT DZIEWCZYNO

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale przecież tam było jeszcze to starsze małżeństwo :O to oni tak przy nich ?? CD hah. A poza tym hotel masz talent kobieto świetny imagin i dotego z LOU <3 CUDO

    OdpowiedzUsuń