niedziela, 20 stycznia 2013

IMAGIN HAZZA +18 ;D

A MACIE PROSZE BARDZO +18  TAK JAKOŚ MN NAPALIŁO NASTĘPNY NAPISZE Z LIAMKEM :D ( SMUTNY) KOCHAM WAS I KOMENTUJCIE CZY NIE JEST ZA BRUTALNY XD


Jesteś z Harrym na wakacjach. Pojechaliście na Hawaje. Jest już wieczór. Wchodzisz do waszego pokoju w hotelu, a tam wszędzie leżą płatki róż, świece. Na łóżku siedzi Harold, a obok niego taca z bitą śmietaną w spray'u, truskawki oraz mały tort czekoladowy. Uśmiechasz się i podchodzisz do niego zamykając dokładnie za sobą drzwi. - Witaj, skarbie - mówi lokaty. W odpowiedzi wpijasz się w jego usta. Czujesz, jak Harry wodzi swoim językiem po twoim podniebieniu. Strasznie cię to podnieca i chcesz więcej. Chwytasz krańce koszulki Harolda i chcesz ją zdjąć. Harry przerywa wasz pocałunek i kiwa przecząco głową. - To później - szepcze. Starasz się ukryć fakt, że jest ci smutno z tego powodu. Zajadacie się tortem czekoladowym, karmiąc się nim nawzajem. Macie przy tym dużo śmiechu, bo Harry wpadł na pomysł by robić to z zasłoniętymi oczami. Zaczyna się robić coraz pikantniej, gdy lokaty zdejmuje najpierw swoją koszulkę, a potem twoją tunikę. Kładziesz się na łóżku. Harry chwyta bitą śmietanę i rozprowadza ją po twoim brzuchu. Następnie bierze garść truskawek i za ich pomocą pozbywa się bitej śmietany z twojego ciała i częstuje nimi i siebie i ciebie. Gdy już nie ma tobie ani grama białej mazi ty powtarzasz jego wcześniejszą czynność. Jednak bez truskawek. Po prostu zlizujesz bitą śmietanę z jego torsu. Siedzisz na nim okrakiem i czujesz, jak penis Harry'ego twardnieje w jego spodniach. Całujesz Harry'ego krótko w usta po czym mówisz cicho: - Sześć dziewięć. - Przechodzisz do rozpisania jego dżinsów. Gdy ich się pozbywasz wkładasz dłoń w bokserki Harry'ego. Słyszysz jak lokaty zaczyna szybko oddychać. Zębami ściągasz z niego bieliznę. Zniżasz się. Przejeżdżasz palcem po członku Harry'ego, po czym bierzesz go w usta. Zaczynasz go ssać. Harry głośno krzyczy z rozkoszy. Zataczasz kółka językiem wokół główki jego penisa. Harry jest bliski odpłynięcia. Podnosi się. Wpija się w twoje usta. Odwracacie się, Harry odpina twój biustonosz, następnie ściąga z ciebie spódniczkę. Wkłada rękę pod gumkę z koronkowych majtek i raz-dwa ściąga je z ciebie. Spogląda na ciebie, uśmiecha się łobuzersko, po czym zaczyna lizać twoje okolice intymne. Krzyczysz głośno jego imię. Czujesz ekscytację tak wielką, jak nigdy dotąd. Napinasz wszystkie mięśnie. Żar pożądania zmieszany z podnieceniem rozlewa się po twoim ciele. Dla ukoronowania tego wieczoru Harry wchodzi w ciebie i wręcz ujeżdża.

9 komentarzy: